Marek Czerski
Najlepszy biegacz wśród aktorów w Polsce jest naszym ambasadorem
Biega, bo lubi, od około 20 lat. Pierwszy maraton pokonał we Wrocławiu w 2000 r. w rewelacyjnym, jak na debiutanta czasie – 2:52 – od tej pory „trzyma poziom” i nie wskoczył powyżej 3 godzin na tym koronnym dystansie. Zbliża się do sześćdziesiątki, ale ani myśli się wycofywać. Na 33 Wrocław Maratonie uzyskał wynik … zdobywając I miejsce w kategorii M50.
Pracuje w Teatrze Polskim we Wrocławiu, a biega w klubie WKB Piast. Dzisiaj wspomina swoje pierwsze „truchty”, które rozpoczął po trzydziestce (wcześniej nie wyobrażał sobie, że będzie biegał. „…Wygląda na to, że do biegania trzeba dojrzeć, bowiem bieganie to również zwiedzane świata (przebiegł maraton w Nowym Jorku i Berlinie), poznawanie nowych ludzi , tzn. wielka przygoda.. ..” Pokonując różne opory organizmu (zakwasy), walcząc nałogami (papierosy) doszedł do momentu, że nie wyobraża sobie dnia bez porannego treningu. Jeżeli to jest uzależnienie – to najlepsze jakie mogło mu się zdarzyć.